QB portal
Skoro nie poszło na papierze to spróbowaliśmy w necie. Była to bardzo ciekawa przygoda, nawiązaliśmy mnóstwo ciekawych kontaktów i relacji, byliśmy „przedrukowywani” m.in na onet.pl, wspierali nas Under Armour czy Ziaja. Bardzo fajny projekt i zespół oraz przede wszystkim wysoki i doceniany poziom merytoryczny. Aby maszyneria QB działała, poszło w nią dużo prywatnej pary wielu osób. Po ok. roku nie było szans na pozyskanie zewnętrznego finansowania, więc zespół rozszedł się do swoich projektów.